Opowieści niezwykłe
W kolejnej już powieści Aleksandra Janowskiego
sensacja goni sensację… z zawrotną szybkością! Hiszpania, Kanada,
Polska, Rosja, Szwajcaria, Stany Zjednoczone, przestrzeń kosmiczna…
Porwania, okupy, przestępstwa międzynarodowe, oszustwa, przekupstwa,
wymuszenia i rozboje, przemyt i przemoc w aferze szpiegowskiej z wysokim
brunetem i seksownymi blondynami w przeźroczystym negliżu… w tle. O tej
książce dyskutuje się od Lizbony do Władywostoku… i dalej. Autor, jak
na niego przystało, „Opowieści niezwykłe” stworzył
wyrazistym, bezkompromisowym i interesującym stylem:
„Czytałem sobie, jak zawsze, ulubioną gadzinówkę przy porannej kawie i
grzankach z dżemem, przyglądając się przy okazji zdjęciom rozebranych w
różnym stopniu gwiazd, gwiazdek i podgwiazdek. Nie powiem, stanowiły
jakieś urozmaicenie do tytułów w rodzaju ”Niemowlę o dwóch głowach
zastrzeliło swoją opiekunkę, nielegalną imigrantkę z Haiti”. Obok
zamieszczono wywiad z matką tego utalentowanego dziecka, pobierającą
długoletni zasiłek dla bezrobotnych, jej obecnym przyjacielem,
nielegalnym imigrantem z Meksyku, oraz babcią w dalekim Santo Domingo
-„takie słodkie maleństwo... Nigdy nie płakała, jak ją przewieszałam
przez plecy w chuście podczas zbioru truskawek na plantacjach”. Ojciec
pociechy - nieznany, to znaczy matka nie potrafiła go wskazać. Nuda”.
OPOWIEŚCI NIEZWYKŁE
OPOWIEŚCI NIEZWYKŁE