Nigdy nie pozwolę ci odejść
„Moja nienawiść do dnia po Bożym Narodzeniu była odwrotnie proporcjonalna do uczucia, jakim darzyłam mężczyznę leżącego obok mnie. Pode mną. Mój Boski Thor. Był dla mnie wszystkim i znacznie więcej, wszystkim czego mogłam w życiu zapragnąć. Każdy dzień z nim był niczym wyjęty z jakiejś nierealnej baśni, która w przeciwieństwie do świąt nie kończyła się nigdy. I wciąż nie mogłam uwierzyć, że jest tu ze mną. Nasza droga do tej konkretnej chwili była tak pogmatwana, że z łatwością nadawałaby się na scenariusz filmowy. Począwszy od letniej nocy sprzed pięciu lat, gdy straciłam z nim dziewictwo, choć „straciłam” to nieodpowiednie słowo na to doświadczenie. Bliżej mu było do podarunku niż straty.”
Nigdy nie pozwolę ci odejść Marty W. Staniszewskiej to pełna namiętności i pasji historia dwojga kochanków, których miłość pokonała czas i przestrzeń, a jednak bezustannie wystawiana jest na próby i zmuszona udowadniać swoją siłę.
Recenzje i opinie:
http://siostrydajarade.blogspot.com/2016/04/nigdy-cie-nie-zapomniaam-marta-w.html
http://qulturaslowa.blogspot.com/2016/04/marta-wstaniszewska-nigdy-nie-pozwole.html
http://ksiazkomiloscimoja.blogspot.com/2016/06/czy-pierwsza-miosc-przetrwa-probe-czasu.html
http://subiektywne-recenzje.blogspot.com/2016/08/86-marta-w-staniszewska-nigdy-nie.html
https://urodaizdrowie.pl/nigdy-nie-pozwole-ci-odejsc-recenzja
https://girlsbookslovers.blogspot.com/2018/07/marta-w.html
https://ksiazkimaleiduze.blogspot.com/2018/08/nigdy-nie-pozwole-ci-odejsc.html
https://www.instagram.com/p/CCioAjthxPT/