„Przygoda czeka tuż za rogiem” - rozmowa z Pati Maczyńską
Swego czasu Świątynię Słońca na Roztoczu oczarowała i zasmuciła Pati Maczyńską na tyle, że z czasem doczekała się „przedłużenia” swej historii w jej książkach.
Czytelnicy przyznają, że każda kolejna część trylogii „Dziedzictwo Południcy” okazała się ciekawszą i bardziej zaskakującą od poprzedniej.
Pani Patrycjo, na początek proszę, choć pokrótce o sobie opowiedzieć. Zdaje się Pani być niezwykle ciekawą osobą, skoro określa się Pani „trochę zwariowaną, samodzielną mamą” i przyznaje, że pomimo dysleksji pisze. Znaczenie ma również fakt, że na co dzień pełni Pani odpowiedzialną funkcję pielęgniarki onkologicznej.
Zawsze
mam problem, żeby o sobie opowiadać. Jestem położną, nie pielęgniarką, i
pracuję na oddziale onkologicznym. Jestem też samodzielną mamą, choć w tej
chwili mój syn już dorasta. A określenie „trochę zwariowana” jest raczej
eufemizmem. Kocham podróże i legendy, szczególnie związane z moim regionem. W
moich książkach staram się właśnie, aby te historie nie zostały zapomniane.
Więcej przeczytasz na stronie: http://autorzy365.pl/przygoda-czeka-tuz-za-rogiem-wywiad-z-pati-maczynska_a5848
Książka w sprzedaży na stronie:
http://www.psychoskok.pl/produkt/skarb-szeptuchy/